Sytuacja w branży pod koniec 2022 roku

Od prawie dziesięciu lat uważnie obserwujemy sytuację branży słodkiego i piekarskiego sektora. Z każdym rokiem jest mniej optymistycznie. Pandemia, a następnie rosnąca inflacja okazały się poważnym problemem dla przedsiębiorców.

Według oficjalnych danych pochodzących z urzędowych rejestrów już na początku tego roku przez branżę przebiegło tsunami, które spowodowało zamknięcie około 100 małych piekarni. Małe zakłady albo wyrejestrowują swoją działalność, albo ją zawieszają na czas nieokreślony. Licząc trochę naiwnie, że może coś się zmieni i uda im się utrzymać swoją działalność. Niestety stale rosnąca inflacja nie ułatwiła powrotu. Firmy słodkiego sektora, a także gastronomii są najsłabszym ogniwem gospodarki. Wiele sklepów, kawiarni, restauracji zmieni właściciela. Sprzedaż jest szybko weryfikowana przez rynek i siłę nabywczą ludności, a jest ona ostatnio bardzo zmienna. Nie ma jednej przyczyny ostatnich kłopotów. Największymi jednak są: niestałość rynku paliw, ogromne podwyżki lub brak czynników grzewczych. Kilkunastoprocentowe podwyżki energii są także we Włoszech. Tam gastronomicy proponują dla zaoszczędzenia kolacje przy świecach. Ma być oszczędnie, a przez to może być romantycznie.

Problem jest ogromny, bo trudno przykładowo wygaszać piece do pizzy. Ich ponowne włączenie wymaga jeszcze więcej energii, a to zwiększa tylko koszty. Drożejące paliwo stawia pod znakiem zapytania opłacalność rozwozu produktów do domów. Przyczyną zamykania firm było wprowadzanie niejasnych i zmiennych przepisów. Przykładowo tzw. Nowy Ład wystraszył wielu przedsiębiorców. Wartość złotówki spadała, a zdecydowana większość maszyn i urządzeń pochodzi ze strefy euro. Do tego dochodzi import surowców. Wiele z nich, nawet mąka, jest teraz importowanych, bo przez wojnę ustały dostawy z Ukrainy. Te rzeczy przyczyniają się do kolejnej zwyżki kosztów. 

Może Cię także zainteresować: Wypadki w piekarniach

Zamykanie lokali przez inflację

Inflacja, rosnąca z miesiąca na miesiąc, która według ekspertów może poszybować nawet do 20%, ogranicza jakąkolwiek racjonalną kalkulację kosztów i zdolność nabywczą ludności. W ostatnim czasie zaobserwowano spadek liczby konsumentów oraz sprzedaży w markowych sklepach kosmetycznych. Ludzie zaczynają oszczędzać i wybierać to, co jest bardziej potrzebne. Można przypuszczać, że „ofiarami” tych zachowań będą za niedługo także lody i ciastka oraz lepszy jakościowo chleb.

Z jednej strony wpływa to na wzrost tendencji do oszczędzania surowców i pogarszania jakości produktów gotowych (stosowanie zamienników surowców, np. buraki zamiast malin, większe napowietrzanie lodów, pieczywa, kremów, obniżanie gramatury porcji, zahamowanie sprzedaży z dowozem do klientów). Przede wszystkim oznacza to zahamowanie nowych inwestycji, wzrost rynku wtórnego maszyn i urządzeń. Jednak z drugiej strony przez ostatnie lata konsumenci przywykli już do wysokiej jakości produktów finalnych oraz rozpoznawania tej jakości, więc obniżanie jej ma swoje ograniczenia. Wiele towarów z tego sektora będzie traktowanych jako dobra dalszej potrzeby, co oznacza, że sprzedaż w zakładach rzemieślniczych spadnie, a to wiąże się z kłopotami finansowymi.

Niektóre przypadki są bardzo dramatyczne, jak samobójstwo pary piekarzy, którzy prowadzili rodzinną piekarnię „Złoty Róg” w Dobrym Mieście. Piekarnia powstała w 1945 roku, a problemy finansowe zaczęły się na początku bieżącego roku – niezapłacone faktury za energię elektryczną i gaz. W Gdyni przez lata działała Piekarnia Piekarsko-Ciastkarska Spółdzielnia Pracy Bochen, której pieczywo będzie można kupić tylko do końca roku. Firma funkcjonująca jako spółdzielnia pracy jest w stanie likwidacji. 

– Mamy ustabilizowaną produkcję, ale rosnące koszty powodują, że musimy ją zakończyć. Są trzy główne powody, przez które piekarnio-ciastkarnia kończy działalność, to wzrost kosztów gazu, energii oraz planowane podwyższenie płacy minimalnej. Mamy umowy do końca roku. Średnie miesięczne zużycie gazu dziś kosztuje nas średnio 48 tys. zł. Po nowym roku nastąpiłby siedmiokrotny wzrost ceny gazu. Energia kosztuje nas średnio 22 tys. zł. Po nowym roku trzeba byłoby zapłacić 4 albo 5 razy więcej. Do tego dochodzi wzrost najniższej krajowej pensji – powiedział Henryk Bieliński, prezes spółdzielni.

W Łodzi „poddała się” jeszcze starsza, rodzinna piekarnia Wroński. Produkcja stanęła tam z końcem sierpnia, teraz lokal jest sprzątany. Właściciele ze łzami w oczach opowiadali o drożejącej mące i wysokich cenach energii. – Wiedzieliśmy, że trzeba podnosić ceny, ale za tą inflacją przestaliśmy już nadążać – mówili właściciele. 

Z podobnymi problemami zmierzyli się właściciele piekarni w całej Polsce. Zamknięcie grozi między innymi poznańskiej piekarni Ławica, która przetrwała dwie wojny światowe. Z kolei Pan Grzegorz, właściciel piekarni w Krakowie, powiedział TVN24, że w lipcu jego rachunki za gaz wzrosły o 20 tysięcy złotych w porównaniu do czerwca. Przedsiębiorca spodziewał się kolejnej wysokiej podwyżki. – Będziemy zmuszeni nie tylko się zamknąć, ale po prostu splajtować.

Pierwszy chleb z piekarni Ryszarda Majchrowskiego z Gdańska wyszedł z pieca w 1973 roku. Jak mówił właściciel, chociaż prowadzi swój biznes już tyle lat, nie pamięta tak trudnych i niepewnych czasów. Ryszard Majchrowski prowadzi swoją piekarnię w Gdańsku już prawie 50 lat. Na brak klientów nie może narzekać, problemem są jednak coraz wyższe ceny zarówno produktów, jak i wzrost rachunków. – Jaka cena, przy jakiej dostawie, ile będę płacił za dostawę czy opału, czy mąki, czy dodatków do pieczenia. Wszystko się zmienia z dnia na dzień, z dostawy na dostawę. Nie wiadomo, na czym w tej chwili człowiek bazuje – mówił piekarz.

Dodał, że z miesiąca na miesiąc dostaje rachunki wyższe o 25 procent. Jeśliby je zsumować, to, jak mówi, w ciągu kilku miesięcy miał podwyżkę o 100 procent. 

– Nikt nie wie, co nas czeka, jaka będzie możliwość zaopatrzenia czy w surowce, czy w mąkę, czy opał. Nikt nie wie, nikt nie jest w stanie przewidzieć – mówi pan Ryszard. Piece w jego piekarni ogrzewano węglem. Pan Ryszard na razie ma jego zapasy, jednak nie wie, co będzie, kiedy i one się skończą. 

Czytaj także: Zadbaj o swoją markę i znajdź więcej klientów

Produkty

Loading...

Sklep

Cukiernictwo i Piekarstwo (prenumerata)

Cukiernictwo i Piekarstwo (prenumerata)

194,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Cukierniczo-piekarskie receptury 2022

Cukierniczo-piekarskie receptury 2022

75,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Cukierniczo-piekarskie receptury 2021

Cukierniczo-piekarskie receptury 2021

75,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Dekoracje cukiernicze. Krok po kroku (e-book)

Dekoracje cukiernicze. Krok po kroku (e-book)

59,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz